Krótkie podsumowanie obrad posiedzenia Komisji Ochrony Środowiska Rady m.st. Warszawy 26 sierpnia 2019 r. godz. 16:30 sala nr 2023 XX p. PKiN Pl. Defilad 1
Zgodnie z porządkiem obrad KOŚ RM m.st.Warszawy zaprezentowana została przez zaangażowanych mieszkańców Boernerowa problematyka wycinki Lasu Bemowskiego pod zabudowę na terenie przyległym do wieży kontrolnej lotów lotniska Warszawa-Babice (okolice skrzyżowania ul. Grotowskiej i Kleeberga)
Inwestycja ta nie powinna powstać między innymi ze względu na:
- konieczność wycinki części Lasu Bemowskiego zmniejszającej jego wolumen i tym samym jego witalność
- naruszenie chronionego krajobrazu połączone z umniejszeniem zasobów zielonych m.st. Warszawy
- drenaż wód gruntowych. Ze względu na infrastrukturę podziemną planowanej zabudowy (kanalizacja, kolektory i podłączenia pomp ciepła, wodociągi, okablowanie elektryczne) spodziewane jest obniżenie lustra wód gruntowych – a tym samym obumarcie obszaru Lasu Bemowskiego dalece wykraczającego poza obszar inwestycji (co może jest też celem by dalej ekspandować?)
- występowanie („zamieszkiwanie” na tym terenie) wielu gatunków zwierząt i roślin, które mają tu optymalne warunki do przeżycia
- konieczność podłączenia do infrastruktury wodno-kanalizacyjnej osiedla Boernerowo, która już teraz funkcjonuje na granicy wydolności
- naruszenie chronionych od strony urbanistycznej rozwiązań komunikacyjnych zabytkowego osiedla i narażenie istniejących zabytkowych zabudowań na zniszczenie podczas poszerzania jednokierunkowych dróg osiedlowych
- zwiększenie „zakorkowania” jedynych dwóch wyjazdów z osiedla Boernerowo o kilkaset przejazdów na dobę
- wystawienie pomników przyrody usytuowanych w pasach zieleni osiedla Boernerowo na oddziaływanie wielokrotnie wzmożonego ruchu zarówno w okresie budowy jak i użytkowania ewentualnych dojazdów
- łamanie wielu zasad urbanistycznych mających chronić Warszawę przed niezrównoważoną aktywnością deweloperską, jak np. brak realnego sąsiedztwa
- zaplanowana ekspansja spółdzielni w likwidacji(?) w kierunku około 100 domów w tym wielorodzinnych (zob. dokumentacja i oświadczenie reprezentanta), co zwielokrotni wyżej opisane problemy
Zebrani Radni wykazali się dużym zrozumieniem i dociekliwością w ocenie sprawy. Było to istotne, gdyż kwestia uzyskania formalnych praw do dzierżawy terenu i realizacji inwestycji nie jest do końca przejrzysta i wymaga ponownego rozpatrzenia zaprezentowanych przez mieszkańców Boernerowa materiałów dokumentujących wielokrotne przekształcenia, cedowania praw na kolejno powoływane pomioty prawa spółdzielczego, wątpliwą zasadność utrzymywania prawa dzierżawy w świetle zmian struktury spółdzielców od pierwotnie zakładanej i chociażby obecnie trwającego ponad dwa lata statusu „w likwidacji” zaprzeczającego podejmowanym działaniom i oświadczeniom pełnomocnika. Również opinie działów prawnych Urzędu Dzielnicy i Urzędu Miasta wzbudziły wśród zgromadzonych Radnych uzasadnione zaniepokojenie, gdyż dalece ubezwłasnowolniają samorząd terytorialny w wykonywaniu roli gospodarza i reprezentanta społeczności lokalnej. Podważają one też zaufanie obywatela do praworządności stosowanego prawa.
Ustalono, iż do czasu powołania kolejnego posiedzenia KOŚ RM, zaproszony i obecny na posiedzeniu przedstawiciel inwestora Dębowa Polana dośle swoje wyjaśnienia.
Mimo burzliwego, emocjonalnego przebiegu posiedzenie cechowała rzeczowość i obiektywizm – w dużej mierze dzięki bardzo dobremu prowadzeniu przez przewodniczącego posiedzenia.
Tu pragniemy wyrazić nasze podziękowania dla przybyłych na posiedzenie Komisji mieszkańców Boernerowa za doskonale przygotowaną prezentację i za rzeczową dyskusję z przedstawicielem inwestora w wyniku której zadeklarował on jasno, że na 32 domach nie mają zamiaru poprzestać. Poniżej fragment wypowiedzi.
Niepokojący jest również fakt, iż przedstawiciele UD przyznali, że w świetle przedkładanych przez inwestora kolejnych dokumentów i bezwzględnego obowiązku stosowania prawa, jednocześnie przy wydanych przez biura prawne UD i UM niezwykle asekuranckich, spolegliwych wobec presji inwestora opinii prawnych, nie mają możliwości zatrzymania nadchodzącej ekologicznej i urbanistycznej hucpy – jedyna nadzieja w Radnych Komisji Ochrony Środowiska m.st. Warszawy, że mogą uratować honor i dobre imię samorządu terytorialnego jako instytucji społecznego zaufania.
Jak pokazuje zebrany przez mieszkańców Boernerowa materiał dowodowy, osobiste zaangażowanie, dociekliwość i konsekwencja pozwalają ujawnić niedoskonałość regulacji prawnych, niedbalstwo niektórych urzędników czy też brak ich zaangażowania w obronę interesu społecznego z obawy o własny.