Boernerowo gotowe pomagać

Felieton historyczny
Autorka: Lowisa Lermer
Publikacja: 27 stycznia 2023

BOERNEROWO AZYLEM UCIEKINIERÓW. POLSKA AZYLEM  UCHODŹCÓW.

Poczynając od września 1939, przez całą okupację niemiecką, do Boernerowa napływali uciekinierzy z Warszawy, który podczas bombardowań lub w wyniku wysiedlenia, stracili swoje mieszkania i nie mieli się gdzie podziać.

Boernerowo, zamieszkane przed wojną, przez ok.1500 osób, przyjęło do swoich domów drugie tyle uciekinierów. To tak jakby 40 milionowa Polska przyjęła 40 milionów uchodźców z Ukrainy.

Ci, którzy zdołali uciec z Warszawy podczas trwania Powstania Warszawskiego lub tuż po kapitulacji byli, dla ich bezpieczeństwa, zameldowani przez bonerowskiego sołtysa inż. Władysława Graffa z datami wcześniejszymi. Sołtys narażał życie własne i swojej rodziny, jako że za ukrywanie potencjalnych powstańców, groziła kara śmierci.
Podobnie ryzykowali właściciele nieruchomości, którzy udzielali gościny. Tych ludzi trzeba było wyżywić, a Boernerowo było, tak jak  Warszawa, pozbawione dostaw żywności.
Uciekinierzy często nie mieli żadnych środków do życia. Trzeba się było z nimi podzielić tym co się miało. I ludzie dawali co mieli. Aby przetrwać. Bo wojna i zagrożenie życia łączy ludzi. Ale nie tylko dlatego. Polacy jako naród mają w genach pomaganie w potrzebie.

Boernerowiacy traktowali pomoc uciekinierom z Warszawy jako rzecz normalną, oczywistą.  Dziś cały świat, a zwłaszcza bogata zachodnia Europa dziwi się, że Polska przyjęła i przyjmuje nadal do siebie, ukraińskich uciekinierów i że robi to pomimo, iż nie jest najbogatsza i nie dostaje należnej jej pomocy.

W czasie niemieckiej okupacji nikt się nie dziwił, że boernerowiacy nie mając sami pomagają innym, w dodatku ryzykując  życiem. Bo Polacy udowodnili, że umieją pomagać.

Już w początkach naszej państwowości  książęta i królowie polscy otworzyli swój kraj dla Żydów uciekających przed pogromami ze strony krzyżowców (w 1096 i 1147), po epidemii czarnej ospy (1348-49), po wygnaniu z Francji (1394). Zachodnia Europa ich nie chciała, Polacy przyjęli, co więcej, nadali przywileje (w 1264 książę Bolesław Pobożny, w 1334 król Kazimierz Wielki, w 1453 król Kazimierz Jagiellończyk).

W czasie niemieckiej okupacji  Polacy z narażeniem życia ratowali Żydów. 6 tysięcy „Sprawiedliwych”  i tysiące zapomnianych ratujących, których nigdy nie odznaczono, plasuje Polskę na pierwszym miejscu  wśród niosących pomoc.

Tuż po II wojnie światowej, w 1948, zniszczona przez Niemców i Rosjan, podnosząca się z ruin, biedna Polska przyjęła 14 tysięcy uchodźców z Grecji, gdzie toczyła się wówczas wojna domowa.

Teraz, po napaści Rosji na Ukrainę, Polacy, tak jak przed laty boernerowiacy, otworzyli swe domy i serca uciekinierom z Ukrainy. Przyjechało do Polski ponad 8 milionów, pozostało półtora miliona. Część wróciła na Ukrainę, pozostali rozproszyli się na całym świecie.

Świat zachodni, który przyjmuje uciekinierów  tylko interesownie (np. w czasie II wojny światowej polskich żołnierzy, aby walczyli w ich obronie, ale zaraz po wojnie pokazał im drzwi lub w 2015 Angela Merkel  uchodźców z Syrii, jako potencjalną siłę roboczą, dla ratowania upadającej gospodarki niemieckiej).

Warto o tym wiedzieć.

polecamy również:
“… ideologicznie napędzany atak”?

Redakcja portalu boernerowo.org serdecznie dziękuje za nadesłane materiały zaznaczając, że nie sprawdza dogłębnie informacji w dostarczonych tekstach; za ich treść odpowiadają Autorki lub Autorzy.
Zastrzeżenia co do treści prosimy monitować pod nr telefonu +48 797 529 802 i na e-mail portalu.

Komentarze prosimy pisać w grupie społecznościowej na FB

Podaj dalej za pomocą: